Witam :) Właśnie zrobiłam sobie kawę i piszę tego posta ,bo chciałam pokazać co wczoraj skończyłam szyć :) Przedstawiam dzisiaj Anię z Zielonego Wzgórza .To jest moja ulubiona bohaterka ,taki jakiś sentyment mi pozostał do niej :) Daria właśnie przeczytała tę lekturę i tak wpadłyśmy na pomysł ,żeby uszyć Anię.Byłam też w sklepie z materiałami i jak zobaczyłam ten niebieski w drobne groszki to nie mogłam się oprzeć i musiałam go kupić.Teraz pewnie będę co chwilę coś szyć z tego materiału ,bo to była reszta i wzięłam pewnie metr.Kupiłam też materiały na sukienki dla Darii i Patrycji ,bo w maju idziemy na komunię ,po tygodniu ja jeszcze idę na wesele i już mnie skręca z nerwów jak pomyślę ile szycia przede mną.Ten materiał ,który jest w tle lalki to będzie sukienka dla Darii.Patrycji kupiłam bawełnę czerwoną w małe białe serduszka.jak coś uszyję to pokażę na blogu.Rozpisałam się ,ale jak wchodzę do sklepu z materiałami to nie mogę wyjść :) Były też takie fajne guziczki truskawki ,jabłuszka ,wisienki i takie jabłko przyszłam do kapelusza laleczki :) O sobie na razie nie myślę ,wiem tylko tyle ,że chyba sobie uszyję jakieś spodnie ,bo ja nie lubię sukienek :( i nic na to nie poradzę.
I co o niej myślicie ?
Dziękuję za wszystkie komentarze i życzę miłego weekendu :)
Ah te rude warkocze :)Wspaniała Ania - jedna z moich ulubionych bohaterek lektur. Koniecznie musisz pokazać co uszyłaś dziewczynkom :)
OdpowiedzUsuńCudna!!!!
OdpowiedzUsuńKocham te bohaterkę i Studentka też,przeczytałyśmy wszystkie tomy!!! Tylko Licealistce się nie podobała i nie wraca do tych książek, w przeciwieństwie do mnie i jej siostry. Mała ma jeszcze czas na zapoznanie się z tą bohaterką, ale lala jej się bardzo podoba!!
Pozdrawiam
Kiedyś zaczytywałam się w "Ani.." Nawet teraz jak jest film to zawsze oglądam ,a i książki bym chętnie sobie przypomniała :)
OdpowiedzUsuńTwoja Ania jest jak żywa ,warkocze ma cudne !
Ale jestem ciekawa jakie kreacje poszyjesz :)
Pozdrowionka przesyłam :)
Ojej jaka ona jest cudna ;-) Uwielbiałam Anię z Zielonego Wzgórza Twoja wyszła prześlicznie ;) Ma takie długie włoski no i ten kapelusik z jabłuszkiem idealny akcent ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam ;)
Wypisz wymaluj prawdziwy rudzielec Ania :)
OdpowiedzUsuńKasiu postanowiłam wyróżnić Twój blog , ponieważ jestem pod wrażeniem Twoich cudownych prac. Wyróżnienie odbierz na moim blogu : http://jasminyrekodzielo.blogspot.com/
Masz talent :)
Oj widzę, że wiosna u Ciebie, śliczne zielone tło :)
OdpowiedzUsuńKasiu laleczka jest śliczna, widać Twój warsztat :)
ślicznie :)
Ale super "Ania",ja też tak mam jak wejdę do pasmanterii lub sklepu z materiałami to ginę,najchętniej chciałabym wszystko ,jak tylko zobaczę jakiś materiał już widzę w wyobraźni co z niego uszyję,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam tę książkę , czytałam po kilka razy wszystkie części. Twoja Ania oddaje wszystko z bohaterki książki, ech...te warkocze, kapelusz.... powiew młodości schowanej w kartkach książki. Ja też mam kręćka w sklepach ale najbardziej z porcelaną, starym fajansem i szkłem artystycznym. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle zbieg okoliczności.Właśnie skończyłam słuchać "Ani z Zielonego Wzgórza". Jest to książka do której co kilka lat wracam i na pewno tak będzie nadal:)))
OdpowiedzUsuńTwoja Ania jest cudowna.Ma takie piękne te warkocze,fantastyczne piegi no i te buciki-cudeńko.Jest super.
Pozdrawiam serdecznie
Śliczna Aniusia i nawet kapelutek ma jak z ilustracji, pięknie Ci wyszła!
OdpowiedzUsuńśliczna Ania!Pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńAniołki śliczne...:D
OdpowiedzUsuńnie mam niestety czasu na pisanie na moim blogu, ale to nie znaczy, że nie tworzę i nie odwiedzam Waszych blogów...jesteście dla mnie natchnieniem...
pozdrawiam
Kate
o jeja, ona jest po prostu urocza ;*
OdpowiedzUsuńuwielbiam Anię z Zielonego Wzgórza, przeczytałam i obejrzałam wszystkie części :)
Masz talent :***
http://dont--stop--believin.blogspot.com/
Śliczna! A rude warkocze zniewalające! Brawo!
OdpowiedzUsuńPiękna lala , bardzo lubię Anię z Zielonego Wzgórza . Teraz przypomniała mi się pewna ilustracja w wykonaniu mojego Nastolatka , miałam gdzieś skan ale nie jestem pewna. Podczas opracowywania tejże lektury dzieciaki musiały zrobić ilustrację ,narysować portret Ani ..... To było ciekawe przeżycie , nigdy nie zapomnę chwili w której ujrzałam dzieło syna ;)
OdpowiedzUsuńJest prześliczna!!!:)
OdpowiedzUsuńŚliczna laleczka wyszła! Też mam sentyment do Ani:) Czytałam jednym tchem... Już nie mogę się doczekać na ujrzenie sukienek Twoich córeczek:)
OdpowiedzUsuńUrocza panna:)Również jestem wielbicielką tej postaci,pięknie Ci wyszła.
OdpowiedzUsuń