piątek, 9 grudnia 2011

Krzyś i Karolina

Dzisiaj miałam stracony dzień.Zawsze tak mówię jak nic nie zrobię ,a powód jest taki ,że dopadła mnie migrena :( Ale już mi trochę lepiej...
A teraz odpowiedź na pytanie Ani z "Aninkowa" "Czy żałuję ,że nie mam rodzeństwa ?" - Kiedyś może częściej zastanawiałam się jak by to było gdybym miała siostrę lub brata ,ale odkąd mam swoją rodzinkę to nie odczuwam tego ,że jestem jedynaczką.
Jako dziewczynka bardzo chciałam mieć psa.Tak marudziłam ,że w końcu go dostałam.Mówiłam ,że Dżeki ,bo tak go nazwałam jest moim "bratem".Był z nami gdzieś 6 lat.Niestety zaczęło się dziać z nim coś dziwnego ;( Miał napady padaczki i był agresywny.Później urodziła się Daria i po paru miesiącach gdy zaczęła raczkować po podłodze baliśmy się ,że może jej zrobić krzywdę.Cały dzień musiał chodzić w kagańcu.W końcu weterynarz stwierdził ,że prawdopodobnie miał guza w głowie i trzeba go było uśpić.Tak ,więc historia ta jest bardzo podobna do tej ,którą Ania opisała kiedyś u siebie na blogu (TU).
Tak się rozpisałam ,a chciałam pokazać parę króliczków ,którą uszyłam jakieś dwa tygodnie temu na życzenie mojego kuzyna Krzyśka.Była to niespodzianka dla jego narzeczonej Karoliny.Oto one.






Dziękuję za wszystkie komentarze ,pozdrawiam i do następnego wpisu :)

10 komentarzy:

  1. Kasiu kochana, piękne króliczki :)
    Dziękuję, że poświęciłaś część posta aby odpowiedzieć na moje pytanie. Co do pieska, to było u nas tak samo. Uśpiliśmy go jak Kuba miał pół roku, bo już bardzo źle z nim było :[ Śpiączki, ataki padaczkowe, paraliże... :(
    pozdrawiam kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mogę powiedzieć że przez 15 lat byłam jedynaczką:) potem urodziła się moja siostra więc już nie jestem:) Jako dziecko nie odczuwałam braku rodzeństwa,ale teraz ciesze się, ze ją mam:):):)
    Śliczne króliczki widać że bardzo zakochane:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne króliczki. Zdolna z Ciebie kobietka.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne te króliczki !!Nie mogę sie napatrzeć , szczególnie królisia mnie zachwyciła ,ma taki uroczy czepeczek , no po prostu kapitalne są !
    Ja mam brata ,ale mój syn jest jedynakiem i chyba tak już zostanie ;)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu psia historyjka bardzo smutna:(
    Ale króliczkowa parka super!!!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Smutna ta psia historia .
    Króliczki są boskie ! Świetna para , obydwa zachwycają:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam te tragedie odchodzących zwierzątek:(((
    Karolina i Krzyś cudowni:))
    Pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, dziękuję za rozgoszczenie się u mnie !
    Piękne te Twoje królisie!Oj, będę tu zaglądać na pewno!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacja, szczerze podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...