Witam.Przedstawiam Wam króliczka ,którego wczoraj właśnie skończyłam.Kiedyś zobaczyłam takiego na blogu Kreatywna nuda u Beaśki ,a że Beaśka dała jeszcze dokładny opis jak go zrobić to musiałam spróbować :)
Wczoraj pogoda się popsuła i u nas w Wielkopolsce przez 2 godz. lało jak z cebra.Dzisiaj jest tak zachmurzone ,że w domu aż ciemno i zdjęcia mogłam zrobić tylko przy oknie na parapecie ... Wyszły takie jakieś nijakie.
Chciałam jeszcze podziękować za to ,że do mnie zaglądacie i zostawiacie tu wspaniałe komentarze.Pozdrawiam i zapraszam jeszcze na moje candy ;)
kRÓLIŚ słodziutki a ten ogonek mnie po prostu rozbroił :)
OdpowiedzUsuńAle śliczna ta królisia ,spódniczkę ma genialną :))
OdpowiedzUsuńU mnie dziś leje cały dzień :(
Witam zakróliczoną, Adela ma śliczną siostrzyczkę:)
OdpowiedzUsuńO jaka ona śliczna!Zakochałam się w niej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
o rany przegapilam tego posta a krolis cudny :)
OdpowiedzUsuńCudna..:)
OdpowiedzUsuńAleż wspaniałego króliczka zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńŚliczny. Można się w nim zakochać :)
Króliczka słodziutka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam