Witam.Przedstawiam Wam moją pierwszą ufilcowaną myszkę Ninę.Nina ma ok. 15 cm długości i jest taką
chudzinką :) Tak ją sobie wymyśliłam.Jak na pierwszy raz to myślę ,że nie jest źle ,ale oczywiście jestem otwarta na wszelkie uwagi.Kwiatek ,który jest doczepiany do fotelika zrobiła moja starsza córka Daria to też jej pierwsza filcowa praca :) Teraz Nina siedzi sobie w foteliku na parapecie i się wygrzewa na słoneczku.Tylko ,aby się nie przegrzała ;) Ach ,chciałam jeszcze podziękować za wspaniałe komentarze i cieszę się ,że powoli przybywa nowych obserwatorów.Życzę miłego weekendu :)
Myszka jest cudowna.W życiu bym nie pomyślała że to Twoja pierwsza tego typu praca.Kwiat również śliczny i wogóle kapitalna sceneria.Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko obie Twórczynie.
Jaka ona słodziutka:)Brawo!
OdpowiedzUsuńCudna myszka ,fajniutką ma sukieneczkę i buciki :)
OdpowiedzUsuńTwoja córka ma talent ,zrobiła piękny kwiat !
Pozdrawiam :)
Przesłodka i imienniczna mojej córki;-))
OdpowiedzUsuńHej Kasia, myszka wyszła przecudna! Jest tak słodka, że szok! Zrób taką na Candy a na pewno będzie dużo chętnych na takiego "słodziaka" Darii kwiat prześliczny!!!
OdpowiedzUsuńUrocza! Dziękujemy za odwiedziny i miłe słowa:) Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńmysia jest takie słodka :-))))
OdpowiedzUsuńI myszka i kwiatuszek wyglądają cudnie. Nie ma to jak idealna współpraca :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta mysia i gratulacje dla córci za tak ładny kwiat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Brawo, świetnie wyszła:) Skoro pierwsza to gratuluję, butki ma prześliczne:) Ja zrobiłam tylko jednego filcowego cudaka i na tym się skończyło jak na razie ;) Mam nadzieję, że jeszcze do tego wrócę :) Zapraszam do mnie ,można go tam znaleźć:)
OdpowiedzUsuńMyszka słodka! Pozdrawiam. M.
OdpowiedzUsuńSłodziak z niej okrutny:)
OdpowiedzUsuńMyszka jest śliczna zarówno jak kwiatuszek,więc ogromne brawa należą się córuni;muszę napisać że także mam dwie córeczki w podobnym wieku:11 i 4 lata i tez lubią od czasu do czasu coś tworzyć:)
OdpowiedzUsuń