Witam Was już wiosennie.Ostatnio wszystko "siadło".Najpierw drukarka ,później komputer ,więc byliśmy 3 dni bez internetu.Już mi powoli zaczynało brakować zaglądania na wasze blogi ,ale już na szczęście jestem :) Tym razem pokażę dwie królicze przyjaciółki ,które ostatnio uszyłam.Zrobiłam im czapki na szydełku ,kwiatki na ucho i koszyczek (nowości w moich królikach) :D Niedługo jednak będą musiały się rozstać ,bo ta w pomarańczowej sukience jeszcze bez imienia będzie miała nową właścicielkę.Druga ma na imię Daria ,bo tak chciała moja starsza córka ,a że młodsza czyli Patrycja bawiła się stempelkami i zrobiła królikowej na mordce znaczek to już zostanie z nami.Ach przed małymi dziećmi wszystko trzeba chować.Pozdrawiam serdecznie i słonecznie :)
Super królisie :D
OdpowiedzUsuńTa w brązie mnie zauroczyła :D
Śliczne króliczki,nawet nie wiem która bardziej mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńMaleńki koszyczek jest cudny :))
śliczniusie, pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńNo świetne wyszły ! Mi ta w brązach się bardzo podoba. Beretki świetne ! I widzę, ze na ładne materiały trafiłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
wspaniale krolasy:-)
OdpowiedzUsuńświetne królisie :))
OdpowiedzUsuńPS a nowy pomysł na pewno się pojawi więc z góry serdecznie zapraszam :))
Słodkie te twoje królisie i jakie mają fajne berety:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
ale sliczne krolisie Tildusie ;-)
OdpowiedzUsuńta brazowa podbila moje serducho:))
Urocze królisie, a problemy z maluchami znam aż za dobrze - mój półtora roczny brzdąc ciągle psoci (ostatnio załatwił mi w sekundzie decoupagową butelkę nad którą pracowałam ponad dwie godziny... ehhhhh życie ;) )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)