Witam :)
Dziękuję za życzenia urodzinowe :)
Na dzisiaj takie drobiazgi. Zbliża się Halloween ,ja za tym świętem nie przepadam,ale Daria owszem i tak mi marudziła,że mam jej zrobić jakąś ozdobę.Uszyłam dwie małe dynie :) bardzo prędko się je robi,a ta w środku jest kupiona na świeczkę :) Fajnie wygląda to na parapecie przy oknie :) Przy tym szyciu tak sobie pomyślałam,że te materiały pasują mi na broszki,więc powstały trzy w jesiennych barwach.Na środek dałam zielone turkusy i szkło weneckie.Daria dorobiła jeszcze taką malutką czapkę i miotełkę,tylko Baby Jagi brakuje :)))
Na tym zdjęciu Darii dzieło czyli ufilcowany kwiat.W szkole mają zajęcia z filcowania igłą,więc sobie w domu ćwiczy :)
Przesyłam wszystkim jesienne pozdrowienia :)))
Piękny ten kwiatuszek, szkoda że za moich czasów w szkole nie uczyli filcować.
OdpowiedzUsuńDobrze ,że córcia marudziła,bo wyszło ślicznie,broszki cudne no i córcia zdolna po mamie,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne to wszystko! Jestem absolutnie pod wrażeniem i gratuluję Tobie i Córci talentu. Fajnie, że interesują ją takie rzeczy. Nie wiem jak to się stało, że przegapiłam poprzedniego posta:( Wszystkiego najlepszego dla Was!
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze że Daria pomarudziła bo dzięki temu powstały śliczności.A kwiat jest piękny .Gratulacje dla córki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Obie utalentowane osóbki:)))))
Dynie są świetne, broszki również. Fajnie, że Daria ma zdolności robótkowe. Kwiatek super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
fantastyczne dynie , bardzo podoba mi sie tez czapeczka i miotełka -super !
OdpowiedzUsuńfilcowy kwiat piekny ,masz córke zdolniachę :)
Przyznam, że halloween to nie moja estetyka i nie moja tradycja nie mojego kraju. Ale dlaczego tak wdzięczne warzywo jak dynia miałoby na tym cierpieć? Co ono winne, że mu oczy i zębiska wydłubują :D Twoje dynie są absolutnie fantastyczne. Broszki też śliczne. Lubię bardzo taki zestaw kolorów.
OdpowiedzUsuńKwiatek Darii wyszedł wspaniale! A tym samym dziewczę już dołączyło do robótkowiczek :)
Kasiu!Piękne jesienne ozdoby,ale dynie szyte przez Ciebie to po prostu rewelacja!!!Aż żałuję że ja nie szyjąca jestem:)Cudo!
OdpowiedzUsuńHalloween .... Rozumiem , nie każdy lubi ten zwyczaj.... Ja tam nie mam nic przeciwko temu :D skoro dzięki temu na wielu dziecięcych buziach pojawia sie uśmiech , to dlaczego nie ? A jeżeli dzięki tym dziecięcym roześmianym buziom , jakaś całkiem dorosła się roześmieje ... Tym bardziej jestem za !!
OdpowiedzUsuńŚwietne dynie , te zębiaste kupne też mi się podobają , sama wycinam w dyniach grymasy , środek zjadamy w postaci przepysznej zupy mlecznej i ciasta dyniowego , a reszta to powód do świetnej zabawy :D
Bardzo podoba mi się miotełka i kapelusz , który zrobiła Twoja Córa , kwiatek też jest śliczny :)
Wonderful!
OdpowiedzUsuń