Ciągle szyję to samo dlatego tak długo mnie nie było,bo chyba bym Was zanudziła :) Same kucharki i sowy. Na razie pokażę sówki jakie szyłam ostatnio dla Kasi z bloga filcaki i spółka
Uszyłam komplet trzech sówek-wielkości ok.16 cm bez ogona
A to dodałam jako niespodziankę.Taką wstydliwą mniejszą sówkę z materiału w sowy i kosmetyczkę taką samą jaką szyłam dla Asi- Jomo.Ta sówka ma skrzydełka doszyte na maleńkich guziczkach.Bardzo wstydziła się i nie chciała wyjść :) Wielkość ok.12 cm
Tu zdjęcie dla porównania wielkości
A teraz w ramach rekompensaty za moją długą nieobecność mały konkurs ze zdjęciem,które zrobiła moja córka Daria na wycieczce.Kto pierwszy zgadnie gdzie to jest może liczyć na mały prezencik :) Ciekawa jestem czy ktoś zgadnie :) Podpowiem tylko,że to u nas w Polsce :)
Pozdrawiam wszystkich zaglądaczy i mam nadzieję,że uda mi się trochę nadrobić zaległości u Was :)
sówki są boskie,aż mam ochotę od-gapić,niestety nie mam pojęcia jakie to miejsce jest na zdjęciu,ale pewne jest że piękne :)
OdpowiedzUsuńKasieńko jeszcze raz Ci pięknie dziękuję:)Sówki już "wylądowały" w kuchni i pięknie tam wyglądają:)A co do miejsca-to nie mam bladego pojęcia-ale piękne:)
OdpowiedzUsuńOj Kasieńko to ja pisałam,tylko moja córcia nie wylogowała się ze swojego konta:)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne sowki :):) Ta wstydliwa mi sie naajbardziej spodobala :):) Co do mniejsca to ja rowniez nie wiem gdzie to jest ,ale jest Pieknie :):) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńNie wiem co to za miejsce, ale w sowach zakochana jestem absolutnie! Mistrzostwo świata! Dobrze, że wróciłaś:)
OdpowiedzUsuńFajnie Cię "słyszeć" Kasiu :) Racja...ten czasobrak daje znać o sobie często... :/ Ale chyba tak ma każda z nas.. :) Sówki są obłędne!! I wyobrażam sobie jak dopracowane (wiem to na pewno patrząc na mojego idealnego śpiocha od Ciebie ;))) A zdjęcie piękne...coś mi się wdaje, że też kiedyś podobne ujęcie zrobiłam...czy to jest może widok na Solinę z zapory?? :) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńBrawo Aguś :) Zgadłaś :)
UsuńTo jednak mnie pamięć nie myli ;) Zresztą też zachwycił mnie ten widok :)
UsuńŚliczne te sówki:)
OdpowiedzUsuńI ja zdecydowanie się przyłącze do fanek Twoich sówek:) One są uroczo- słodkie:)))Wszystkie śliczniutkie.A miejsca bym nie rozpoznała, gratuluje zwyciężczyni:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Sówki są przecudne,zdjęcie też ,nie zgadłabym gdzie ten piekny widok :))
OdpowiedzUsuńNic nowego nie napiszę, sówki są cuuuuudne!
OdpowiedzUsuńNo nigdy bym nie zgadła że to solina!
OdpowiedzUsuńsówki wspaniałe:) i w końcu ten materiał poszedł w ruch:)
jest boski, mnie też jeszcze trochę zostało:)
buziaki:*
Kochana sówki są słodkie - śliczne :)))
OdpowiedzUsuńMoja codziennie zerka na mnie z kuchennego okna, bardzo jej tam dobrze i rządzi się na całego ;)
Natomiast kosmetyczka melduję, że spisuje się znakomicie!! Przez nie, odkryłam, że kosmetyczki są najlepszym przyjacielem kobiety i jej torebki. Odkąd je mam i zaczęłam ich używać, jeszcze ani razu nie wyrzucałam niczego współpasaerom na kolana ;o)
Kochane i słodkie sówki:)Pozdrawiam cieplutko♥
OdpowiedzUsuńZawstydzona mała sówka jest do zakochania :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rzeczy robisz. To lepsze niż kupowanie zabawek a z pewnościa dzieciom potrafią sprawić wiele frajdy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O Kulturze
Śliczne sówki!!! I bardzo ładnie uszyte:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie zgadłabym gdzie, bo tam mnie jeszcze nie było :) Piękne królisie
OdpowiedzUsuń