Taki dałam tytuł posta,bo ciągle szyję aniołki :) Są one różnej wielkości i w różnych kolorach .Czas ucieka,a ja mam jeszcze do uszycia dwa stojące króliki i chyba jeszcze parę aniołków,a gdzie tu jeszcze sprzątanie i inne rzeczy.Jak zwykle będzie wszystko na ostatnią chwilę.Zdjęć dużo i niektóre beznadziejnej jakości :) Jeszcze mi się załadowały nie w tej kolejności co chciałam i jest jeden bałagan,ale mimo wszystko życzę miłego oglądania :)
Ten pierwszy w wersji malutkiej,na choinkę
skrzaty na choinkę
Anioł długości 53 cm,właściwie to szyłam takie dwie
Te aniołki są w wersji największej ,nie mierzyłam ich ,ale bez sznurkowych nóg będą miały gdzieś ok. 25 cm
Tutaj widać różnicę w wielkości
I znowu te największe
i maluszki :)
Dziękuję za tyle miłych komentarzy i cieszę się,że do mnie zaglądacie :) W święta postaram się nadrobić zaległości na Waszych blogach,bo teraz to tak wpadam bez komentarzy :) Pozdrawiam wszystkich stałych jak i nowych obserwatorów :)
WOW Kasiu ale produkcja :DDDDDDD
OdpowiedzUsuńŚliczne!
Nie martw się nie Ty jedna jesteś w tyle z przygotowaniami. Ja chyba zawsze byłam do tyłu a w tym roku niewiele jestem w stanie zrobić więc musi być jak jest. ;)
pozdrawiam serdecznie :*
Ależ anielsko! Skrzaciki są przesłodkie, naprawdę dużo naszyłaś tych cudeniek:)
OdpowiedzUsuńAniołowo i skrzacikowo prześliczne te stworki pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńSliczne aniolki :) jak i skrzaty :) Zycze wytrwalosci i duuuzo sily :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńWszystkie sa sliczne, a już skrzatki-boskie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUroczo,słodko...pięknie!Skrzaty skradły moje serce♥
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała takie na choince!!! Są cudowne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSą cudne!!! i Aniołki i Skrzaty!!! E tam sprzątanie- jak udekorujesz dom tymi cudownościami to nikt nie zauważy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zaaniołkowałaś się ;))Wszystkie są przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńKasiu czy mały,czy duży każdy jeden jest piękny:)
OdpowiedzUsuńAleż cudownie anielsko jest u Ciebie:))Dostałam przysłowiowego oczopląsu od zachwytu.Sama nie wiem który mi się podoba najbardziej.Co jeden to piękniejszy. A tyle w nich pozytywnej energii,że nie chce się od nich odchodzić:))))Podziwiałam również cudowne prace z poprzedniego postu.
OdpowiedzUsuńSkrzaciki również urocze.Jestem pełna uznania i podziwu dla Twojej Pracowitości i Talentu.
Posyłam moc serdeczności.
Co jeden to piękniejszy!
OdpowiedzUsuńDo pochwał w temacie Aniołków dołączę jeszcze życzenia Wspaniałych Rodzinnych Świąt.
OdpowiedzUsuńJakie śliczne, przesympatyczne aniołki i te w wersji mini i te większe!
OdpowiedzUsuńO, całą armię już masz. Żadna nieprzyjemność przez nią już się nie przebije :)
OdpowiedzUsuń